50 lat minęło…

1 lutego mija dokładnie 50 lat od uruchomienia komunikacji miejskiej w Płocku. Z tej okazji postanowiliśmy przypomnieć kilka ciekawostek z jej historii oraz dokonać pewnych podsumowań.

W 1960 r. uruchomiono 9 linii autobusowych, a wśród nich nieistniejącą już linię nr 0. Początkowo dowoziła ona pracowników do budowy kombinatu, później zapoczątkowała funkcjonowanie jednej z najpopularniejszych dziś linii nr 19. Tego samego roku uruchomiono jeszcze linie nr: 1 do dworca PKP, 2 do Radziwia, 3 i 4 do Imielnicy, 5 do Siecienia, 6 do Trzepowa oraz wakacyjne 7 i 8 nad jeziora. Ważne miejsce w pięćdziesięcioletniej historii funkcjonowania komunikacji odegrały linie pracownicze „P” i „W”. Te pierwsze powstały na początku lat sześćdziesiątych, by dowozić pracowników do budującego się kombinatu i innych zakładów pracy. Ich trasy nie są nam dziś niestety znane, jednak autobusy tak oznaczone (litera P i numer) docierały podobno nawet do Sierpca czy Drobina. Długość tych linii rosła w takim tempie, że w 1968 r. przekroczyła – uwaga! – ponad 2100 km, przy 133 km linii zwykłych. Do ich obsługi wystawiano czasami nawet do 60% taboru. Zlikwidowano je 1 listopada 1977 r. Z kolei linie „W” nazywane popularnie wahadłami swój największy rozkwit przeżywały w latach 80-tych XX wieku, kiedy jeździły aż na 8 trasach. Przestały istnieć 1 lutego 1994 roku wraz z przenumerowaniem na trzydziestki.

Drugim ważnym elementem funkcjonowania komunikacji są autobusy, których liczba z trzynastu sztuk w pierwszym roku urosła do ponad stu już na początku lat siedemdziesiątych. W ciągu półwiecza do ruchu wprowadzono ponad siedemset autobusów, z czego najliczniejszą grupę stanowiły Jelcze (łącznie 272 szt.), które wyprzedziły o 25 sztuk autobusy marki San. Do Jelczy należy też rekord najdłużej eksploatowanej marki (do dziś 38 lat) i najdłużej żywotnego autobusu w historii (do dziś 26 lat: #501, #505, #516 – oczywiście po odbudowach). Jelcze są liderem również pod względem ilości autobusów przegubowych (41 szt.). Wyprzedziły o 7 sztuk swojego największego rywala – Ikarusa.

Dodaj komentarz

Back to top button