Sypnęło śniegiem
Ta zima, w przeciwieństwie do poprzedniej, nie szczędzi nam śniegu. 8 lutego od godzin porannych wystąpiły obfite opady, które trwały prawie do wieczora. Na początku autobusy dość dobrze radziły sobie z tą sytuacją, jednak od godz. 14.00 utknęły w korkach wraz ze zwiększoną ilością samochodów osobowych na ulicach. Pasażerowie niecierpliwili się na przystankach, a opóźnienia szybko zaczęły rosnąć, sięgając nawet ponad godzinę, zarówno na liniach miejskich, jak i podmiejskich. Najgorzej wyglądało to na ul. Bielskiej, która w stronę cmentarza stała praktycznie na całej długości. Sytuacja unormowała się dopiero wieczorem, jednak w kolejnych dniach zapowiadane są ponowne opady śniegu.
Trzeba się cieszyć, że śnieg jeszcze jest. Kilka dni opóźnień i wszystko (może) wróci do normy.