Autobusem przez Stare Miasto?
18 lutego na Starym Mieście odbył się próbny przejazd Solarisem Urbino III 12 #733, w celu określenia możliwości skierowania w ten rejon miasta regularnej linii autobusowej. Możliwość taka jest rozważana jako alternatywny środek transportu dla samochodów osobowych po planowanym wprowadzeniu stref płatnego parkowania. Autobus dość sprawnie pokonał testową trasę, jednak w pewnych miejscach organizacja ruchu wymagałyby drobnych korekt, gdyż obecnie nie uwzględnia przejazdu tak dużych pojazdów. Skierowanie autobusów przez ul. 1 Maja, Kościuszki, pl. Dąbrowskiego, Warszawską ma również na celu ułatwienie dojazdu m.in. do szpitala Św. Trójcy. Zupełnie inną kwestią pozostaje rodzaj taboru przeznaczonego do obsługi takiej trasy. Być może przydałyby się pojazdy np. 9-metrowe, które zdecydowanie lepiej poradziłyby sobie przy pokonywaniu ciasnych zakrętów.
Autobusy na Starym Mieście w Płocku nie są nowością. W 1973 r. swój koniec na pl. Obr. Warszawy miała linia nr 15 jeżdżąca wówczas do Grabi Polskich, a w 1976 r. linia nr 7. Obie linie jadąc do centrum przejeżdżały ul. Warszawską, pl. Dąbrowskiego oraz Kościuszki. Do 1973 r., gdy zamknięto ul. Tumską dla ruchu, część linii kursowała tą ulicą, a następnie ul. Mostową. Na pl. Narutowicza oraz Tumskiej (pod byłym SDH-em) znajdowały się przystanki. Jeszcze w latach 80-tych na rogu ul. Okrzei i Zduńskiej znajdowała się pętla dla części linii. Czytaj więcej w artykule “Tędy autobus już nie jeździ”.
Obecnie miasta czynią coraz więcej starań, by powracać do stwarzania możliwości dojazdu autobusem do samego serca miasta. Przykładem może być linia nr 100 w Gdańsku przejeżdżająca przez zabytkową część miasta, w tym Długi Targ.
Pomysł w sumie nawet wart spróbowania, ja bym to widział na trasie Kwiatka-1. Maja-pl. Narutowicza-Kościuszki-Misionarska-Kolegialna-Gagarina-Sienkiewicza-z powrotem na pl. Narutowicza-1. Maja-Sienkiewicza-pętla na placu po stacji paliw albo na Sienkiewicza za skrzyżowaniem z Bielską.
Albo nawet wariant na bogatości – zamiast tam krańcować jechać dalej Bielska-Królewiecka-Nowy Rynek(tu kraniec)-Jachowicza-Bielska-Kwiatka itd. Możnaby tak chociaż część kursów puścić.
Tak czy inaczej potrzebny byłby mały, niskopodłogowy tabor (coś jak ten autobus z Gdańska, albo np. to co jeździ jako KM w Gostyninie) i odpowiednie dopasowanie taryfy — może niech to będzie za darmo, skoro nie ma u nas takich fajnych biletów w formie karty odbijanej w kasowniku