Autobusy wodorowe w Płocku?
29 stycznia, podczas XXVI Sympozjum CHEMIA 2020, PKN Orlen podpisał z Gminą Miasto Płock list intencyjny o współpracy na rzecz rozwoju zeroemisyjnego transportu publicznego opartego o napędy wodorowe. Swoje podpisy złożyli Józef Węgrecki, Członek Zarządu PKN Orlen ds. Operacyjnych oraz Prezydent Płocka Andrzej Nowakowski. Koncern chce stworzyć w Płocku infrastrukturę do tankowania wodoru, natomiast w urzędzie przyznają, że autobusy na napęd wodorowy to przyszłość dla komunikacji miejskiej. Tym bardziej, że w nowej perspektywie unijnej będą środki na przedsięwzięcia proekologiczne i będzie można pozyskać dofinansowanie na takie działania.
– Nikt inny nie pasuje do takich działań, jak właśnie Płock. Korzystając z obecności zakładu produkcyjnego można nie tylko podpisać list intencyjny, ale stworzyć program pilotażowy na realizację takiego rozwiązania. Paliwo wodorowe to być może przyszłość transportu, nie tylko komunalnego. Dziś jest na etapie testów i wdrażania. Zaczynamy działania, by już za 2, 3, może 4 lata cieszyć się z transportu, który jest mega ekologiczny i bezpieczny – mówił Nowakowski.
Pierwsza stacja do tankowania wodorem w Płocku powstanie prawdopodobnie w pierwszym półroczu 2021 roku.
– Musimy przekonać wszystkich, że my ten wodór dostarczymy. Produkujemy 45 ton wodoru na godzinę, ale jest to wodór procesowy. Musi on zostać jeszcze doczyszczony do transportu. Potrzebne są instalacje i to czynimy. Chcemy zapewnić naszym klientom to, czego potrzebują. A przyszłość to samochody wodorowe. Cieszę się, że to się dzieje w Płocku, bo samochody niskoemisyjne będą służyć także naszym pracownikom – mówił Józef Węgrecki.
W czerwcu 2019 r., na kongresie UITP w Sztokholmie, Solaris oficjalnie zaprezentował Urbino 12 hydrogen. Premierowy “jamnik” posiada ogniwo paliwowe o mocy 60 kW, w którym jest przetwarzany wodór. Pojazd wyposażony jest także w niewielkiej pojemności baterię trakcyjną Solaris High Power o pojemności 29,2 kWh. Jej głównym zadaniem jest wspomaganie ogniwa paliwowego w chwilach największego zapotrzebowania na energię. Bateria będzie ładowana energią pochodzącą z wodoru. Z kolei napęd stanowi oś ZF AVE130 ze zintegrowanymi silnikami trakcyjnymi o szczytowej mocy 125 kW każdy. Aby maksymalnie obniżyć zużycie energii, w pojeździe zastosowano klimatyzację z pompą ciepła CO2, która wykorzystuje ciepło wytwarzane przez ogniwo paliwowe. Dzięki zastosowanej w pojeździe technologii, autobus wodorowy będzie miał możliwość pokonania rekordowego (z całej gamy autobusów elektrycznych) zasięgu na pojedynczym tankowaniu – ponad 350 km. Energia elektryczna w ogniwie wodorowym powstaje w procesie odwróconej elektrolizy wody i przekazywana jest bezpośrednio do napędu. Jedynymi produktami reakcji chemicznej zachodzącej w ogniwie są ciepło oraz para wodna. Pojazd nie generuje więc absolutnie żadnych szkodliwych substancji. Wodór gromadzony jest w butlach kompozytowych umieszczonych na dachu.
Pierwszym miastem, które zdecydowało się na zakup 12 wodorowych Solarisów jest włoskie Bolzano. Poraża jednak cena. Całe zamówienie przekroczyło wartość 12 mln euro, co oznacza, że jeden taki autobus kosztował ok. 1 mln euro. Nie zapominajmy, że technologia napędu wodorowego cały czas raczkuje. A jak wygląda sytuacja z kosztami eksploatacji takich pojazdów? Jak zapewnia Józef Węgrecki, eksploatacja wodorem na pewno nie będzie droższa od tej tradycyjnym paliwem.
Czy zatem już za kilka lat pojedziemy jako pierwsi w Polsce autobusami wodorowymi? Czas pokaże, jednak mając takiego “sąsiada” w postaci koncernu, od razu nasuwa się pytanie: gdzie, jeśli nie w Płocku? Wyprzedzić nas może np. Gdynia, która w 2018 r. podpisała podobny list intencyjny z zarządem Grupy Lotos.
Przypomnijmy, że Płock stara się także o inne zeroemisyjne pojazdy w postaci autobusów elektrycznych, uczestnicząc w programie e-Bus. Pierwsze podejście do wyłonienia wykonawcy ponad 1000 sztuk elektrobusów w ramach rządowego projektu zakończyło się klapą. Jednak już w czerwcu 2019 r. wystartował e-Bus 2.0. Tym razem do decydującej walki o mega-przetarg zakwalifikowało się 10 podmiotów, w tym najwięksi producenci, m.in. MAN, Solaris i Volvo. Daje to realne szanse, że ten projekt w końcu dojdzie do skutku. Warto dodać, że NCBiR prowadzi także program dotyczący magazynowania wodoru.
Poniżej fragment Kuriera Mazowieckiego z dn. 29.01.2020 r.