Skargi na komunikację w gminie Słupno
Od 12 kwietnia nastąpiły zmiany w funkcjonowaniu linii nr 115 łączącej Płock ze Słupnem oraz linii busowych do Liszyna i Bielina. Linia 115 otrzymała trzy nowe kursy (teraz to 15 kursów w obie strony) o godz. 10:15, 13:05 i 16:30 z Płocka, a z jej rozkładu jazdy usunięto natomiast przystanki Stanisławówka. Drugą zmianą jest wydłużenie dwóch linii busowych ze Słupna przez Liszyno i Bielino oraz Wykowo i Borowiczki-Pieńki aż do przystanku Borowiczki, Park już w Płocku. To efekt próśb, by umożliwić mieszkańcom tej części gminy dowóz i przesiadkę do linii nr 3.
Tymczasem 20 marca sprawami transportu publicznego zajmowała się Rada Gminy Słupno. Około 1,5 godziny dyskutowano nad sytuacją w tym zakresie. Zaproszono gości z UM Płock, KM Płock i Mobilis. Z dyskusji można było dowiedzieć się kilku ciekawych rzeczy, np. że gmina Słupno podpisała umowę z Mobilisem bez dokładnego określenia wymiaru usługi (wozokilometrów) jaka zostanie zrealizowana oraz, że za jeden wkm linii busowej gmina płaci 3,68 zł. Wskazywano również, że poziom obecnej usługi nie jest wystarczający i zadowalający, o czym też świadczą pojawiające się artykuły w lokalnej prasie. Jeden z ciekawszych można było przeczytać 15 marca w Tygodniku Płockim, pt. Warto kupić bilet miesięczny:
Słupno i Płock dzieli w linii prostej około 10 km. Nie wszyscy mają prywatne samochody – spora część, aby dojechać do pracy lub szkoły, korzysta z komunikacji zbiorowej. Do końca stycznia 2017 roku trasę tę kilka razy dziennie pokonywał autobus Komunikacji Miejskiej. Od 1 lutego usługę świadczy PKS Mobilis.
Jednak nie wszystkim się to podoba. Do redakcji Tygodnika Płockiego przyszedł list. – Czy możecie pomóc mieszkańcom gminy Słupno zamieszczając artykuł na temat komunikacji, a właściwie jej braku w najbogatszej gminie? Ten temat był poruszany na początku roku. Niestety, poza szumem nic się nie zmieniło. Nie mamy czym dojechać ani do pracy, ani do szkoły – czytamy.
I wyliczane są zarzuty pod adresem obecnego przewoźnika. – Jeździ autobus PKS, linia 115, wykorzystywany jest w niej stary autobus dalekobieżny – pada pierwszy.
Piotr Kułaga, dyrektor operacyjny PKS Płock Mobilis Group, wyjaśnia: – Linia nr 115 jest obsługiwana autobusami scania omnicity. W przypadku nieprzewidzianych sytuacji lub awarii, aby zapewnić pasażerom transport, kursy realizowane są przez autobusy turystyczne wysokiej klasy, jak man lub scania A30. Różnią się one zdecydowanie od autobusów typu miejskiego, ale zapewniają komfortowy przejazd na krótkiej trasie.
Pasażerka przedstawia drugi zarzut. – Autobus jest napakowany po brzegi, nie można się ruszyć. Kiedy ktoś chce wysiąść, musi przeciskać się przez cały autobus ludzi, krzyczeć z końca, że wysiada, bo kierowca nie widzi i otwiera tylko pierwsze przednie drzwi. Cyrk!
Okazuje się, że w przypadku PKS Płock Mobilis Group na wszystkich kursach wsiadanie pasażerów odbywa się przez przednie drzwi. Związane jest to ze sprzedażą biletów przez kierowcę, ale, jak zaznacza P. Kułaga, przy wysiadaniu można korzystać ze wszystkich dostępnych drzwi.
Czytelniczka skarży się, że jest za mało kursów, a kierowca nie zabiera ludzi, bo nie ma miejsca w autobusie. I podaje konkretne daty, gdy pasażerowie zostawali na przystanku pod Zajazdem Mazowsze.
– Tylko w awaryjnych sytuacjach wysyłamy autobus turystyczny, który zabiera mniejszą liczbę osób. Tu decydujemy się na kompromis i bardzo zależy nam, żeby kurs zrealizować i nie zostawić pasażerów na przystanku. Rzeczywiście wspomnianego dnia kurs był realizowany autobusem turystycznym. Jeśli chodzi o ilość kursów, jest to decyzja uzgodniona ze zleceniodawcą usługi, w tym przypadku gminą Słupno. My jako przewoźnik samodzielnie nie mamy żadnego wpływu na ilość realizowanych kursów. Liczba pasażerów na poszczególnych kursach jest bezpośrednio monitorowana zarówno przez nas, jak i przez gminę. W razie potrzeb uruchamiamy kursy bisowe – odpowiada dyrektor.
Ale to nie wszystko. Czytelniczka narzeka również na kolejkę po bilety, co powoduje spóźnienie autobusu, a potem dojazd pasażerów do celu. – Sprzedaż biletów u kierowcy jest standardową procedurą. Oczywiście dostępne są bilety miesięczne, do zakupu których regularnie zachęcamy. Kontrola biletów miesięcznych jest zdecydowanie szybsza, niż sprzedaż biletów jednorazowych. Opóźnienia mogą być spowodowane skumulowaniem się czasu sprzedaży biletów na kolejnych przystankach. Gdyby spóźnienia były regularne, we współpracy z gminą przygotujemy się do zmiany rozkładu jazdy – zapowiada.
I na koniec czytelniczka pyta, kiedy Komunikacja Miejska wróci do najbogatszej gminy. – W Urzędzie odpowiadają, że więcej autobusów nie będzie. Każdego dnia przeżywamy koszmar. Będziemy wdzięczni za interwencję i pomoc – kończy list.
O odpowiedź na to pytanie poprosiliśmy Marcina Zawadkę, wójta gminy Słupno, który zapowiedział, że na przełomie kwietnia i maja zostanie ogłoszony przetarg na komunikację zbiorową, a do końca czerwca usługę świadczyć będzie PKS Płock Mobilis Group. I zastrzega, że mało prawdopodobne, by nowym przewoźnikiem została KM Płock. – W ubiegłym roku radni określili sumę, jaką z budżetu gminy można przeznaczyć na komunikację zbiorową. Była to taka sama suma jak przed rokiem. Uchwalono ją na sesji budżetowej 27 stycznia, ale po podwyżce ustalonej przez KM Płock Słupno musiałoby płacić ok. 84 tys. zł więcej. Nie było czasu na negocjacje, żeby mieszkańcy nie zostali od 1 lutego bez możliwości dotarcia do Płocka, w trybie przyspieszonym zorganizowano komunikację zastępczą, realizowaną przez Mobilis – tłumaczy Zawadka.
Do momentu rozstrzygnięcia przetargu nie wiadomo, kto będzie woził mieszkańców gminy do Płocka. – To zależy, jakie firmy przystąpią do przetargu i kto wygra. Z moich informacji wynika, że mieszkańcy powoli przyzwyczajają się do komunikacji zastępczej, mało tego – chętnie korzystają nie tylko z autobusów do Płocka, ale także z bezpłatnych busów kursujących po gminie, również obsługiwanych przez PKS Mobilis Group. Takiego przywileju nie mają mieszkańcy żadnej gminy w powiecie – zapewnia wójt.
20 marca w Kurierze Mazowieckim ukazał się materiał dotyczący m.in. właśnie sesji Rady Gminy.